Ruch Chorzów - Lech Poznań 0:0

W spotkaniu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań bezbramkowo zremisował w Chorzowie z Ruchem. Kolejorz był bliski zwycięstwa, ale w samej końcówce rzutu karnego nie wykorzystał Marcin Kamiński.

Lechici do tego meczu przystąpili w czarnych opaskach na rękawku. W ten sposób poznaniacy upamiętnili 9-letniego Ksawerego, który w czwartek stracił przytomność po treningu zespołu UKS Jedynka Luboń i mimo interwencji medycznej zmarł. Spotkanie dla Kolejorza mogło się zacząć znakomicie, bo już w 1 minucie przed szansą stanął Hamalainen, ale Kamiński był na posterunku. Potem do ofensywy przeszli chorzowianie, którzy raz za razem niepokoili Kotorowskiego. Bramkarz Lecha poradził sobie jednak z uderzeniami Kuświka, Starzyńskiego oraz Kowalskiego i dzięki temu przy Cichej wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis. Od 20 minuty inicjatywę przejęli poznaniacy, jednak nie potrafili poważniej zagrozić bramce gospodarzy. Udało się to właściwie tylko raz. W 26 minucie po dośrodkowaniu Kędziory głową piłkę do bramki skierował Ubiparip, ale gol nie został uznany, bo sędzia boczny niesłusznie uznał, że serbski napastnik Kolejorza znajdował się na pozycji spalonej.

Druga połowa od początku toczyła się pod dyktando poznaniaków. Ruch był jednak dobrze zorganizowany w defensywie i lechici mieli spore problemy z tworzeniem okazji bramkowych. W tej sytuacji podopieczni Krzysztofa Chrobaka postawili na strzały zza pola karnego. Kamińskiego dwukrotnie sprawdził Hamalainen, ale bramkarz Niebieskich za każdym razem był na posterunku. Najbliżej szczęścia w 76 minucie był Pawłowski, ale po jego uderzeniu piłka zatrzymała się na słupku. Ataki Lecha w 86 przyniosły efekt w postaci rzutu karnego, podyktowanego za ewidentny faul Stawarczyka na Ubiparipie. Do piłki podszedł Kamiński, jednak Kamiński w bramce Ruchu wyczuł jego intencję i zdołał sparować piłkę na róg, ratując tym samym bezbramkowy remis.

Widzów: 7500

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Żółte kartki: Malinowski, Babiarz, Stawarczyk - Jevtić, Kędziora, Linetty

Ruch: Krzysztof Kamiński – Marcin Kuś, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel (46. Roland Gigołajew) - Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz - Jakub Kowalski (78. Sebastian Janik), Filip Starzyński, Marek Zieńczuk - Grzegorz Kuświk (63. Michał Efir)

Lech: Krzysztof Kotorowski - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Maciej Wilusz, Luis Henriquez - Karol Linetty, Darko Jevtić (46. Barry Douglas) - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski - Vojo Ubiparip