2015-08-01 00:00 Bartosz Aleksandrowicz / fot. Adam Ciereszko

Wisła Kraków - Lech Poznań 2:0

Lech przegrał w Krakowie z Wisłą 0:2 w spotkaniu 3. kolejki Ekstraklasy. Poznaniacy gola stracili na samym początku spotkania i choć przeważali stwarzając kilka dobrych sytuacji, nie byli w stanie pokonać świetnie dysponowanego Radosława Cierzniaka. Drugiego gola stracili już w doliczonym czasie gry.

Lech przegrał w Krakowie z Wisłą 0:1 w spotkaniu 3. kolejki Ekstraklasy. Poznaniacy gola stracili na samym początku spotkania i choć przeważali stwarzając kilka dobrych sytuacji, nie byli w stanie pokonać świetnie dysponowanego Radosława Cierzniaka. Drugiego gola stracili już w doliczonym czasie gry.

Na pierwszy tegoroczny ligowy wyjazd piłkarze Lecha udali się do Krakowa. Pomiędzy spotkaniami z FC Basel przyszło im zmierzyć się z tamtejszą Wisłą. Na Reymonta powrócił tym samym Dariusz Dudka występujący pod Wawelem jeszcze wiosną. Dziś jednak zasiadł tylko na ławce rezerwowych. W wyjściowym składzie znalazło się za to miejsce dla Kebby Ceesaya i Gergo Lovrencsicsa, który po raz pierwszy po kontuzji wyszedł na boisko od pierwszej minuty.

Pierwsze słowo należało w dzisiejszym meczu do gospodarzy. To oni stworzyli sobie sytuację po rzucie rożnym, Arkadiusz Głowacki wyskoczył wyżej od Marcina Kamińskiego, jednak główkował niecelnie. W kolejnej akcji niestety już wiślacy byli skuteczni. Niezdecydowanie Tamasa Kadara wykorzystał z zimną krwią Rafał Boguski kierując piłkę do pustej bramki i od szóstej minuty lechici musieli odrabiać straty.

Kolejorz długo nie mógł wejść we właściwy rytm, co starali się wykorzystać krakowianie. Po stracie Marcina Kamińskiego, wyprowadzili kolejny atak - tym razem Jasmin Burić wygrał pojedynek z Donaldem Guerrierem z boku pola karnego. W 16. minucie reprezentant Haiti ponownie stanął przed szansą, lecz uderzał głową w bardzo trudnej sytuacji po nieudanym strzale jednego z kolegów i nie zdołał skierować piłki we właściwą stronę.

Podopieczni Macieja Skorży dali sygnał ostrzegawczy dopiero po ponad kwadransie gry. Wcześniej ich próby szybkiej gry kombinacyjnej kończyły się złymi podaniami, w końcu wszystko zagrało jednak jak należy i groźny strzał z woleja oddał Gergo Lovrencsics. Radosław Cierzniak sparował piłkę na rzut rożny, który mógł się skończyć golem… dla Wisły. Z kontrą na bramkę Buricia ruszyli Brożek z Boguskim, lecz ostatnie podanie do tego pierwszego było ciut za mocne i zdołał zablokować go wślizgiem Karol Linetty.

Mecz nabrał rumieńców, bo po chwili gra było już ponownie pod bramką Wisły. Po dobrej centrze z rzutu rożnego, do uderzenia w polu karnym doszedł Marcin Kamiński. Obrońca skierował piłkę z kilku metrów wprost w dobrze ustawionego Cierzniaka. Bez większych problemów bramkarz Wisły interweniował też przy próbie zza pola karnego Hamalainena.

Lech przejął wyraźnie inicjatywę, w ataku grał efektownie i szybko na jeden kontakt. Poznaniacy szybko przejmowali piłkę, w pole karne gospodarzy sunął atak za atakiem, lecz brakowało właściwych decyzji w kluczowych momentach. Przy stałych fragmentach zawodnicy Macieja Skorży uciekali spod krycia, ale mimo to nie potrafili stworzyć dogodnej okazji do wyrównania. Do przerwy to miejscowi prowadzili 1:0.

Na drugą połowę lechici wyszli bez Denisa Thomalli, za to z Darko Jevticiem. Szwajcar był szykowany do wejścia na boisko już w trakcie pierwszej części gry, sędzia techniczny stał przygotowany z tablicą przy linii bocznej, ale zmianę ostatecznie odłożono. Lechici od początku ruszyli do ataku i znów byli bliscy wyrównania. Z prawej strony boiska rzut wolny bił Barry Douglas, piłka minęła wszystkich graczy w polu karnym, by tuż obok słupka wyjść poza boisko. Po chwili Jevtić dograł do Lovrencsicsa, który zdecydował się natychmiast na strzał i posłał futbolówkę również obok słupka. W odpowiedzi w polu karnym Lecha piłkę przejął Crivellaro, lecz i jego próba chybiła celu.

Napór Kolejorza nie ustawał i mógł przynieść powodzenie w 56. minucie. Jevtić idealnie w tempo zagrał do wychodzącego zza obrońców Hamalainena. Fin uderzył technicznie w kierunku dalszego słupka, ale znakomicie końcówkami palców piłkę wybił Cierzniak. Po rzucie rożnym gospodarze nie potrafili zażegnać niebezpieczeństwa aż w końcu do strzału doszedł Linetty, ale jemu też nie udało się pokonać dobrze dysponowanego golkipera wiślaków. Minutę później Cierzniak znów był górą, tym razem w pojedynku z Barrym Douglasem. Szkot świetnie uprzedził obrońcę, przyjął, jednak z ostrego kąta nie zdołał doprowadzić do wyrównania.

Wisła nastawiła się na kontrataki i w nich szukała swojej szansy do rozstrzygnięcia meczu. Po nieudanych zagraniach lechitów, gospodarze szubko ruszali do przodu. To mogło dać efekty w 59. minucie. Guerrier wymienił piłkę z Boguckim i znalazł się w polu karnym, oszukał na zwód obrońcę, ale piłkę posłał tylko w boczną siatkę, choć wielu kibiców myślało, że jest już 2:0.

Kolejorz coraz bardziej się odkrywał narażając na kontrataki, jednakże dużo groźniej wciąż było pod bramką Wisły. W 70. minucie jedno z bardzo wielu dośrodkowań Barry’ego Douglasa w końcu dotarło do niepilnowanego kolegi. Łukasz Trałka znalazł się w świetnej sytuacji, lecz wynik zmianie nie uległ, bo uderzył tuż nad poprzeczką. Dziesięć minut później kapitan wcielił się w rolę zagrywającego, a uderzał z kolei Hamalainen. Ponownie jednak fantastyczną paradą popisał się Cierzniak. Golkiper Wisły spisywał się dziś bez zarzutu i w dużej mierze to jemu gospodarze zawdzięczają zwycięstwo. Lechici walczyli do końca i w doliczonym czasie nadziali się na kontratak. Rafał Boguski stanął oko w oko z Jasminem Buriciem i ze spokojem uderzył między nogami Bośniaka ustalając wynik meczu.

Wisła Kraków – Lech Poznań 2:0 (1:0)

Bramki: Boguski (6’, 90+4')

Żółte kartki: Boguski – Jevtić, Trałka

Wisła: Radosław Cierzniak - Boban Jović, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Łukasz Burliga - Krzysztof Mączyński, Alan Uryga (89. Tomasz Cywka) - Rafał Boguski, Rafael Crivellaro (76. Denis Popović), Wilde Donald Guerrier - Paweł Brożek (76. Maciej Jankowski)

Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas - Karol Linetty (65. Marcin Robak), Łukasz Trałka - Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics (72. Dariusz Formella) - Denis Thomalla (46. Darko Jevtić)

Next matches

Friday

03.05 godz.20:30
Ruch Chorzów
vs |
Lech Poznań

Sunday

12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices