Mimo wzmocnień rezerwy nie przerwały złych serii

W 8. kolejce grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej III ligi rezerwy Lecha Poznań przegrały na własnym boisku z Ostrovią 0:1. Dla podopiecznych Patryka Kniata była to czwarta porażka w czwartym meczu u siebie w tym sezonie. Na własnym boisku druga drużyna Kolejorza nie strzeliła jeszcze nawet gola.

W meczu wystąpiło trzech zawodników z pierwszej drużyny Kolejorza. Jan Bednarek na placu gry spędził całe 90 minut, a Szymon Drewniak i Dariusz Formella przebywali na boisku przez 45 minut. W zespole gości całe spotkanie rozegrał wypożyczony z Lecha Poznań bramkarz Karol Szymański.

- Pomimo wzmocnień z pierwszego zespołu nie wygraliśmy kolejnego meczu u siebie. Ostrovia może nie była dzisiaj lepsza piłkarsko, ale z pewnością na newralgicznych pozycjach mieli bardziej doświadczonych piłkarzy, którzy w ważnych momentach meczu potrafili wziąć ciężar gry na siebie. My dopiero się tego uczymy. Mam nadzieję, że będziemy potrafili wyciągnąć wnioski z kolejnej lekcji, którą dostajemy od naszych przeciwników. Bramkę tracimy w kuriozalny sposób. Nic więcej na ten temat nie powiem, bo musiałbym użyć niecenzuralnych słów i kogoś obrazić kogoś. Z pewnością moim zawodnikom nie zabrakło dzisiaj determinacji i agresywności w grze. Wiemy w jakich koszulkach i z jakim herbem na piersi wychodzimy na boisko, zdajemy sobie też sprawę z sytuacji w tabeli, ale zabrakło nam doświadczenia, a czasem wyższych umiejętności - powiedział po meczu z Ostrovią, trener Lecha II Patryk Kniat.

Bramka: 0:1 Giecz (67)

Lech II: Kamil Czapla - Maciej Orłowski, Wiktor Witt, Jan Bednarek, Grzegorz Rogala - Niklas Zulciak, Szymon Drewniak (46. Marcin Gawron), Jakub Serafin (70. Dawid Juchacz) - Piotr Fontowicz (82. Emil Szczupakowski), Dariusz Formella (46. Piotr Kurbiel), Mateusz Klichowicz