Młodość receptą na sukces?

Wyróżniającymi się zawodnikami w Lechu oraz Cracovii są piłkarze, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę. Mowa tu o 20-letnim Karolu Linettym i o rok młodszym Bartoszu Kapustce, którzy z powodzeniem radzą sobie w polskiej Ekstraklasie i mają za sobą udany debiut reprezentacyjny.

Karol Linetty i Bartosz Kapustka w zeszłym sezonie zaliczyli po 23 spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Lechita jest jednym z najważniejszych ogniw poznaniaków i walnie przyczynił się do zdobycia przez Kolejorza mistrzostwa Polski. Z kolei wychowanek Tarnovii Tarnów pomógł Pasom w utrzymaniu w lidze i zajęciu 9. miejsca w ligowej tabeli z przewagą aż sześciu punktów nad kolejnym zespołem.

Obaj zawodnicy w poprzednim sezonie również dwukrotnie wpisywali się na listę strzelców. Lechita zdobył bramkę na 2:0 w wygranym meczu w Warszawie przeciwko Legii oraz strzelił jedynego gola w spotkaniu z Pogonią Szczecin, dzięki czemu poznaniacy przybliżyli się wówczas do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Z kolei Kapustka w 15. kolejce Ekstraklasy pokonał bramkarza GKS-u Bełchatów, co pozwoliło Cracovii zremisować tamto starcie. Młody pomocnik otworzył także wynik w ostatnim spotkaniu sezonu krakowian z Piastem Gliwice, które podopieczni Jacka Zielińskiego pewnie wygrali 3:0.

Obaj piłkarze są pomocnikami, którzy mają odpowiadać za kreowanie gry swoich zespołów. Linetty po raz kolejny dostał powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski i będzie miał szansę, by zagrać po raz siódmy z orzełkiem na piersi. Natomiast Kapustka drugi raz pojawi się na zgrupowaniu kadry narodowej.

Piłkarz Cracovii niespodziewanie został powołany przez selekcjonera reprezentacji Polski na wrześniowe spotkanie eliminacyjne do EURO 2016. Była to nagroda za dobre występy w ekipie Pasów w rozgrywkach ligowych. Wychowanek Tarnovii Tarnów swój reprezentacyjny debiut może zaliczyć do bardzo udanych. Niespełna 19-letni zawodnik zadebiutował w biało-czerwonych barwach przeciwko drużynie Gibraltaru. Kapustka 62. minucie meczu zmienił Jakuba Błaszczykowskiego i chwilę później strzelił swojego premierowego gola dla drużyny narodowej.

Podobną drogę przeszedł pomocnik Lecha Poznań, Karol Linetty. Zawodnik mistrzów Polski zadebiutował w drużynie narodowej również jako niespełna dziewiętnastolatek. Kolejnym podobieństwem jest bramka zdobyta w debiucie reprezentacyjnym w meczu towarzyskim z Norwegią, który został rozegrany 18 stycznia 2014 roku. Linetty na listę strzelców wpisał się w 56. minucie starcia i według piłkarskich ekspertów był to najładniejszy gol w styczniowym spotkaniu. 20-latek od tego czasu jest regularnie powoływany przez Adama Nawałkę i teraz ma szansę po raz kolejny zagrać z orzełkiem na piersi.